Zadzwoń

Czy powypadkowe może być bezpieczne?

Szukając auta taniego, ale bogato wyposażonego, możemy wpaść na modele, które przyciągają wzrok i nęcą ciekawą ceną. Ceną, która jest niska i niezwykle atrakcyjna. Co to może oznaczać? Niestety często jest to wynik równie bogatej historii danej konstrukcji. Ilości właścicieli, korozji, która została czasowo ukryta, a nawet wypadków, w których samochód brał czynny udział. Musimy na to uważać, bo nie wszystkie naprawy da się przeprowadzić i nie zawsze efekty takiej pracy gwarantują bezpieczeństwo kierowcy.

Po czym rozpoznać burzliwą historię auta?

Samochody, które uległy wcześniej stłuczce, zachowują specyficzne cechy charakterystyczne takiego wydarzenia. Cechy wynikające z wykrzywionej ramy czy grubszej warstwy lakieru i szpachli na karoserii. To wszystko może być przyczyną późniejszych problemów lub wręcz zwiększonego ryzyka w trakcie jakiegokolwiek wypadku czy uderzenia.

Pamiętajmy o najważniejszych zasadach przy poszukiwaniu auta:

– warto sprawdzić specjalistycznym miernikiem grubość lakieru

– zwróćmy uwagę na jakiekolwiek zmiany w kolorze i głębi lakieru

– rzućmy okiem na przyleganie i spasowanie blach, ale i kokpitu

Każdy sygnał ostrzegawczy może nas naprowadzić na trop. Trop, który wskaże, co naprawdę działo się wcześniej z samochodem i z czym poprzedni właściciele musieli sobie radzić. Przecież każde wgniecenie czy stłuczka może wyjść po latach w postaci uciążliwej awarii i wiecznie nawracających problemów.

Najważniejszym pytaniem jest, czy warto inwestować w auta po zderzeniu?

Odpowiedź nie może być jednoznaczna. Na pewno są sytuacje, w których ratowanie powypadkowego samochodu się opłaca. Bogate wyposażenie i pożądany model na pewno wrzucą do naszego punktu widzenia swoje kilka groszy. Idąc dalej, mamy także kwestie związane bezpośrednio z umiejętnościami samego mechanika czy blacharza. Nie każda stłuczka narusza przecież wewnętrzną konstrukcję samochodu. Wielu usterek i problemów można się całkowicie pozbyć dzięki sprawności profesjonalnych warsztatów. Takie auta nie tracą wtedy na swoim bezpieczeństwie, stanie technicznym czy nie grożą nagłymi awariami. Można nimi wygodnie i całkiem komfortowo podróżować nie zauważając żadnych oznak wypadku, w którym auto uczestniczyło.

Jednocześnie należy pamiętać o tym, że każde naruszenie dokładnie zaprojektowanej konstrukcji wiąże się z ryzykiem. Stopień niebezpieczeństwa jest różny i zależy od siły uderzenia czy miejsca, w którym większa część energii była skupiona. Jeśli masa w trakcie zderzenia wpłynęła na faktyczny stan konstrukcji wewnętrznej, wtedy ryzyko rośnie kilkukrotnie. Następne uderzenie i fala energii nim wywołana może nie rozejść się po wcześniej zaplanowanych częściach auta. Coś nie wytrzyma, a cały impet skieruje się w stronę ludzi wewnątrz auta i nieszczęście gotowe.

Z tego powodu tak trudno oszacować ryzyko związane z samochodami powypadkowymi. Z jednej strony wiele napraw warsztat jest w stanie wykonać i to w pełni profesjonalnie. Tak, że nie będzie po nich żadnego śladu. Jednak zawsze istnieje ryzyko tego, że siła działająca na samochody w trakcie wypadku czy kolizji naruszyła wewnętrzne struktury. Struktury, które zaprojektowane są przecież tak, żeby chronić kierowców i pasażerów w razie groźnej sytuacji.

Dodaj komentarz

Rate this post