Samochody na prąd niepostrzeżenie przejechały z filmów SF do naszej całkiem realnej codzienności. “Elektrowozów” na polskich drogach przybywa z roku na rok, ale nie tak szybko, jak możnaby się spodziewać. Potencjalni nabywcy pytają najczęściej, jaki zasięg ma auto elektryczne?
Z tego artykułu dowiesz się:
Kwestia zasięgu samochodów na prąd jest istotna w ich codziennym użytkowaniu. Okazuje się bowiem, że w przeciwieństwie do pojazdów z silnikami spalinowymi, nie można ich naładować tak szybko, jak tankuje się bak na stacji benzynowej. Dlatego zanim oddasz swój stary samochód do skupu aut, dowiedz się więcej o zasięgu aut elektrycznych.
Głównym czynnikiem, który decyduje o zasięgu samochodu na prąd, jest pojemność jego akumulatorów. Zespoły ogniw są drogie w produkcji i sporo ważą. Montuje się je najczęściej w podłodze pojazdu, aby obniżyć środek ciężkości konstrukcji, co poprawia komfort jej prowadzenia.
Im pojemniejsze akumulatory, tym większy zasięg auta. Ale na realny dystans pokonany na jednym ładowaniu wpływ mają również:
– styl jazdy (dynamiczny lub oszczędny),
– średnia prędkość poruszania się,
– wykorzystanie systemów pokładowych,
– temperatura zewnętrzna.
Rekordzista, czyli Tesla S, w niezależnym teście pokonała 632 km na jednym “tankowaniu”. To świetny wynik, zbliżony nawet do niektórych aut z silnikami spalinowymi. Ale z pewnych przyczyn Tesla S nie jest najpopularniejszym “elektrykiem” na polskich drogach.
Według zestawienia zaszczytny tytuł najpopularniejszego samochodu elektrycznego w naszym kraju z dumą wozi na grillu Nissan Leaf. Tym modelem jeździ w Polsce dokładnie 1843 kierowców. A ile przejdzie każdy z nich po naładowaniu akumulatorów na 100%? Producent podaje, że 385 km, czyli na dojazd do naszego skupu aut wystarczy. Ale podczas wycieczki spod Tatr nad Bałtyk akumulatory wyładują się gdzieś w okolicach Zgierza. I to pod warunkiem, że pojedziesz Nissanem dokładnie tak, jak kierowca testowy opłacany przez producenta tego auta.
Zasięgi podawane przez producentów wszystkich aut, bez względu na rodzaj silników, które je napędzają, są trudne do osiągnięcia w warunkach realnej eksploatacji. O ile w klasycznych konstrukcjach nie jest to wielki problem, bo stacje benzynowe gęsto pokrywają sieć dróg, to z “elektrowozami” jest gorzej. Poza tym ładowanie samochodu elektrycznego trwa w najlepszym wypadku co najmniej kilka kwadransów.
Dlatego, aby maksymalnie wydłużyć zasięg samochodu elektrycznego:
– ruszaj delikatnie,
– utrzymuj stałą prędkość,
– ogranicz do minimum wykorzystanie klimatyzacji, radia itp,
– zadbaj o właściwe ciśnienie w oponach.
A kiedy już kupisz swojego wymarzonego “elektryka”, zadzwoń do naszego skupu aut. Przyjedziemy lawetą po odbiór Twojego starego samochodu.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.