Nieuczciwi ubezpieczyciele, czyli jak zwalczać zaniżoną wycenę odszkodowań

Jest to proceder popularny, znany i niestety powszechny. Mnóstwo firm ubezpieczeniowych nie postępuje uczciwie wobec swoich klientów. Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim chodzi o pieniądze, które ubezpieczyciel chce zaoszczędzić. Zaniżając wartość odszkodowania za szkodę może w prosty sposób podreperować swój budżet. A tracą na tym jedynie klienci. Co robić, aby nie dać się oszukać?

Kilka słów tytułem wstępu

Nie jest tak, że firmy ubezpieczeniowe działają niezgodnie z prawem. Zwykle proces działania jest bardzo podobny. Zwykle firma proponuje nam pierwszą, wstępną wycenę po oglądzie zewnętrznym samochodu. W ten sposób sprowadza szkodę do najniższej
z możliwych, a wypłata świadczenia następuje niemal natychmiast. Jeżeli nie zareagujemy, sprawa się kończy, a ubezpieczyciel zaciera ręce. Doskonale zdaje sobie sprawę z zaniżonego odszkodowania i zakłada, że każde odwołanie sprawi, że klient dostanie więcej. Lecz próbuje uniknąć płacenia i liczy na niewiedzę klienta. Dlatego warto pamiętać, że nawet po wypłaceniu świadczeń możemy domagać się rekompensaty w wyższej formie niż dotychczasowa.

Zadbaj o różnorodne wyceny

Pierwsza metoda walki z nieuczciwym ubezpieczycielem. Oczywiście wiąże się ona
z dodatkowymi kosztami. Zamawiając kilka ekspertyz niezależnych rzeczoznawców jesteśmy prawie pewni, że nie zostaniemy oszukani. Po odwołaniu i wygraniu sprawy przegrywający ma obowiązek pokryć wszelkie koszty związane z procesem, a także zapłacić za niezbędne ekspertyzy, które posłużyły do wykazania prawdziwego rozmiaru szkód. Pamiętajmy, że ubezpieczyciel musi, na mocy umowy o ubezpieczeniu OC, doprowadzić nasz samochód do dobrego stanu, a więc nie warto wierzyć w zapewnienia, że na te części nie możemy otrzymać pieniędzy, gdyż jest to forma wzbogacenia się.

Zbieraj rachunki

Zwykłe umowy z firmami ubezpieczeniowymi zawierają sformułowanie, które zapewnia, że świadczenie może być powiększone, jeżeli kwoty napraw będą wyższe.
W związku z tym, gdy ubezpieczyciel nie postępuje fair, możesz się bronić. Przeprowadź naprawę i wybieraj najdroższe części. Koniecznie bierz faktury i paragony. Zbieraj je i przedłóż w firmie, która Cię ubezpieczała jako dowód. Dzięki temu będziesz miał zabezpieczenie, a nikt nie ma prawa zanegować faktu, że zakupiłeś oryginalną część mimo, że proponowana część zamienna jest tańsza. Rolą ubezpieczyciela jest wykonanie rzetelnej wyceny szkody
i zapłacenie za przywrócenie samochodowi blasku.

Radykalne działania sądowe

Oczywiście tylko na papierze są tak radykalne. W rzeczywistości to bardzo często jedyna droga do wymierzenia sprawiedliwości. Aby złożyć pozew nie musisz mieć naprawionego samochodu. Wręcz przeciwnie, możesz nie zgadzać się na naprawę „po kosztach”, a na oryginalne części i fachową pracę nie mieć pieniędzy. W tej sytuacji składasz pozew, jednak jesteś zmuszony mieć wycenę naprawy. W przeciwnym wypadku nikt nie udowodni ile powinieneś dostać i stracisz czas oraz pieniądze. Oczywiście, znów musisz zainwestować, ale szanse na wygraną są bardzo duże. W sytuacji działań sądowych masz dwa wyjścia. Albo skupić się na tym ile powinna kosztować naprawa, przy czym możesz kierować się ceną dilerską, oryginalne części są tu uprzywilejowane, albo dodatkowo poprowadzić spór w stronę tego co tak naprawdę miałoby być wymienione. W takim wypadku musisz zainwestować dodatkowo w rzeczoznawcę. Choć adwokat nie jest wymagany, warto zagwarantować sobie jego usługi, a przegrana strona pokryje koszty jego zatrudnienia.

Czasami warto się chwilę pomęczyć, aby powalczyć z nieuczciwym ubezpieczycielem.
Dzięki temu skorzystamy na tym nie tylko finansowo, ale także moralnie.
Warto walczyć o sprawiedliwość w świecie, w którym sama firma ubezpieczeniowa działa niemoralnie i stara się oszukać klientów jak tylko się da. Warto znać swoje prawa i nauczyć się z nich korzystać.